Aktualności

Skargi, zażalenia, propozycje, wątpliwości oraz zmiany adresów blogów ect. zostawiajcie zawsze pod najnowszym postem.

# Zachęcam do skorzystania z zakładki "NOWE POSTY", którą znajdziecie w menu.
Dodatkowo jeśli macie propozycje NOWYCH KATEGORII - piszcie śmiało!

SZUKAM KOGOŚ CHĘTNEGO DO ZAJĘCIA SIĘ NOWYMI POSTAMI!



piątek, 1 czerwca 2012

013. Aktualizacja #6


AKTUALIZACJA NUMER: 6
DATA: 01.06.2012
STAN PRZED AKTUALIZACJĄ: 42 blogi
LICZBA NOWO DODANYCH BLOGÓW: 6
NASTĘPNA AKTUALIZACJA: 8.06.2012




Otka

Blog jest zbiorem opowiadań Dramione i Lily et James Potter. Znajdziecie tam dłuższe historie, miniaturki opowiadające o miłości, szczęściu, nienawiści, zmianie, poszukiwaniu samego siebie. Aktualnie piszę: Spełniając nasze marzenia, Życie to bajka, Zakręt i Umówisz się ze mną Evans.



Elfaba

Jest to thriller z dużą dozą tego wszystkiego, co posiadają opowiadania obyczajowe. Czyli? Problemy współczesnych nastolatków, niezrozumienie, brak akceptacji w społeczeństwie, konflikty pokoleniowe i przede wszystkim miłość.
James Le Brun jest najstarszym synem jednego z najbogatszych małżeństw w Europie. Jest to osiemnastoletni chłopak, dla którego najważniejsze jest dobro drugiego człowieka.
Pewnego deszczowego dnia spotyka śliczną artystkę – Leilę Bonnetty i to ona rozpoczyna ciąg okropnych wydarzeń, które spotykają jego rodzinę. James nie spodziewa się jak straszne sekrety kryje jego rodzina. W dodatku dawny złoczyńca – Autre – znów grasuje, a ofiar jest coraz więcej.


DepressedSuicide

"Co się ze mną dzieje? Dzwoń po pogotowie. Nie mam siły unieść swych ciężkich powiek. Ej, ja się dusze! Czuję pustkę. To nie są żarty, wcale nie śmieszne. Ciało się trzęsie, uszy nie słyszą. Bezsens! Moje myśli latają bez powodu. Rozpłynę się, odfrunę, nikt mnie nie uratuje. Umrę, bo jestem na to skazana."
CO JEST WYJĄTKOWEGO W MOIM BLOGU? Opisuje swoje codzienne życie w sposób wyjątkowy. W mych postach zawarte są bardzo duże uczucia. Rzadko spotykam się z podobnymi blogami.



Chemical Rainbow

Ona - ruda, ambitna i z pozoru poukładana. On - gitarzysta rockowego zespołu, czasami złośliwy, siedzi pod pantoflem. Co się stanie, kiedy pewnego dnia przypadkiem spotkają się w Central Parku...? O tym przekonacie się, czytając tego bloga. Lawina niespodziewanych wypadków - psia kupa, zepsuty kran, wieczór panieński na Empire State Building i porwanie ze ślubu.. To tylko niektóre z nich. Zapraszam! 



Irrelevant

A gdyby tak uczyć się w szkole, w której najważniejsza nie jest matematyka, biologia czy historia? W szkole, która głównie zajmuje się kształceniem młodych gwiazd, prezenterów, dziennikarzy, fotografów. Art School w Londynie, to angielska szkoła, która tylko na pozór wydaje się zwyczajna. Za tymi murami kryje się wspaniała przepustka do upragnionej przyszłości w świetle reflektorów i błyskach fleszy. 
“Living Melody”, to opowiadanie, w którym główni bohaterowie zmagają się z problemami jakie posiada każdy współczesny nastolatek i dodatkowo spełniają marzenia o karierze w show-biznesie.
Dlaczego wyjątkowe? - Fabuła ;)




gooder

Moje opowiadanie to kontynuacja kultowego serialu Pamiętniki Wampirów. Z racji tego, że najbliższy odcinek będzie dopiero we wrześniu, postanowiłam napisać własne zakończenie historii. Wszystko staram się opierać jak najdokładniej na serialu. Chce stworzyć postacie o identycznym charakterze i światopoglądzie. Jako głównego bohatera wzięłam Damona Salvatore i jego dalsze losy, które stale przeplatają się życiem innych postaci z TVD


***

Przypominam o głosowaniu w ankiecie. Wyniki jak dotąd dosyć ciekawe :) Dobranoc wszystkim!


30 komentarzy:

  1. Oj suszak, dla Ciebie zawsze wyniki są ciekawe. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staję się przewidywalna?! :( Nie moja wina, że mnie wszystko wokół fascynuje... ze statystykami na czele... haha :D

      Usuń
    2. Nie wiem czy przewidywalna to dobre słowo, ale nie ważne, jaki byłby wynik, piszesz, że wyniki są ciekawe. ;p

      Usuń
    3. No co ja poradzę, że są :D

      Usuń
  2. Mnie też zawsze ciekawią wyniki w sondach u suszaka : D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak na razie ja widzę, że część odpowiedzi idzie ze sobą łeb w łeb niemal. Za to dziwię się, że na opisy tak mało (40%?!) osób zwraca uwagę. To troszkę szok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szok, zwłaszcza (biorąc pod uwagę w tym wypadku oceniające), że w ocenach niemal zawsze zwraca się uwagę na opisy, ich ilość, a mniejszą na ich jakość. To samo tyczy się poprawności.

      Usuń
    2. Dla mnie opisy są bardzo, ale to bardzo ważne, uwielbiam je czytać i pisać ^^. Zresztą ja zaznaczyłam wszystko bo tak naprawdę to na wszystko zwracam uwagę, czytając i pisząc.

      Usuń
    3. No właśnie stąd mój szok. Większość ocenialni strasznie się spina, jeśli chodzi o opisy. Sama tak robię, chociaż mnie jako pisarce nie zawsze wychodzą one najlepiej.

      Usuń
    4. "Mnie jako pisarce" - moj Bog, ależ to zabrzmiało. Pfff.

      Usuń
    5. W szczególności, że tylko 10% osób mniej zwraca uwagę na wygląd bloga. To jest dopiero ciekawe...

      Usuń
    6. O, właśnie. Dobrze przynajmniej, że styl i poprawność nie mają się w tym świetle aż tak źle.
      O Boże, ja i moje inteligentne, wyczerpujące komentarze. Idę sobie już lepiej pisać mojego "Fausta"...

      Usuń
    7. Suszak... zwłaszcza, jeśli chodzi o wygląd, który jest czasami ważniejszy niż sama treść :)

      Usuń
    8. Wygląd jest ważny, ale chyba jednak treść ważniejsza ^^. W każdym razie zarówno jako oceniająca, jak i jako zwykła blogerka, staram się zwracać uwagę na każdy element, gdyż wszystkie tworzą całość opowiadania.
      W każdym razie, zły szablon bardzo psuje wrażenie i nie potrafię sobie wyobrazić siebie z radością wchodzącej na słit blogaska pisanego tAk!m PiSsHeMkIeM i z tandetnym szablonem ;)). Sama świetną graficzką nie jestem ale na szablonach znam się na tyle dobrze, że zawsze na nie patrzę.
      Wracając do treści, opisy muszą być obowiązkowo. Im jest ich więcej, tym lepiej, dzięki opisom można lepiej zagłębić się w świat bohaterów ;).

      Usuń
    9. Kocham wchodzić na blogi, które są zasypane dodatkami w stylu: "zdjęcia bohaterów", "bannery", "subskrypcja", "opisy bohaterów", "zdjęcia miejsc", "opisy zwierzaków", "zdjęcia ciuchów", "zaprzyjaźnione blogi", "polecane blogi", "ocenialnie, które oceniły", "Ocenialnie, które nie oceniły", "historia mojego życia", "moje zdjęcia" (itd...), a opowiadanie ma prolog i jeden rozdział i to na dodatek bardzo marny. Oczywiście wypasiony szablon, bo czymś trzeba nadrobić. I pod spodem 60 komentarzy o "świetnie zapowiadającym się opowiadaniu". Szkoda, że autorzy takiego bloga poświęcają swój czas na pisanie bzdurnych dodatków, skoro mogliby go poświęcić na przeczytanie rozdziału przynajmniej raz, by uniknąć zatrważającej liczby czasami żenujących błędów.

      Usuń
    10. Wiesz - z drugiej strony nie dasz żadnej podstrony, to ludzie będą zawiedzeni, bo oni coś takiego lubią. Lubią od razu wiedzieć, co będą mieli podane. A poza tym taki jest też wymóg wielu ocenialni, więc część blogowiczów robi te podstrony właśnie w tym celu.
      Żenujące błędy - och, coś o nich wiem. Nie tylko jako oceniająca.

      Usuń
    11. Dodatki także są ważne moim zdaniem. Ja osobiście wchodząc na czyjegoś bloga uwielbiam przeglądać zakładki. Poza tym, uwielbiam jak wszystko jest idealnie posortowane i ma swoje miejsce, żeby nie było zbędnego bałaganu na stronie.
      Po prostu - minimalizm musi być ;). Prosty wystrój, ładny i stosowny, komponujący się z całością, ale jednocześnie nie odwracający uwagi od samego opowiadania i zakładki - jak najbardziej. Spam tylko w spamowniku, miło też, jak jest zakładka o opowiadaniu, o postaciach...

      Usuń
    12. Och, a mnie bardzo bawią takie dodatki. O ile rozumiem dodawanie kilku słów o sobie, charakteryzowanie opowiadania i dodawanie tego wszystkiego, czego w opowiadaniu nie da się zawrzeć, o tyle wymogi ocenialni w stylu "przydałaby się zakładka z opisami i zdjęciami bohaterów" itp. mnie bawi. Jak pierwszy raz przeczytałam coś takiego w jakiejś ocenie, uznałam to za przytyk dla autora - za słabo kreujesz świat przedstawiony i bohaterów, powinieneś posiłkować się fotografiami i oddzielnymi opisami (co z resztą w moim przypadku byłoby trudne, bo mam swoje wersje moich postaci i nie wyobrażam sobie szukać modelów i modelek, którzy byliby podobni - jak ktoś taki się urodzi, to dam Wam znać...)! Ale po co, pytam się, skoro to powinno być w opowiadaniu? Ja owszem, zakładki przeglądam, ale raczej w formie ciekawostki i jeśli dowiem się z nich więcej niż z opowiadania - ooooo, to wtedy jest niedobrze dla bloga... a często tak bywa. Właściwie - po co opisywać bohaterów w opowiadaniu, skoro można w zakładce napisać, jacy są! Po co nadawać im osobowości w trakcie, skoro wystarczy napisać na podstronie, że Zdzisia lubi grać na gitarze. I wszyscy są szczęśliwi!
      No i kolejna sprawa - co to za argument, że trzeba tworzyć podstrony, bo czytelnicy to lubią? A ja lubię racuchy z dżemem i cukrem pudrem, ale to nie oznacza, że mam prawo wymagać tego od autora. Albo spotykam się też często z takimi wypowiedziami: "Specjalnie dla Was zmodyfikowałam wątek Heleny i Dariusza". Czy tylko dla mnie to dziwne? To nasze opowiadanie i jeśli chcemy za nie odpowiadać i być z niego zadowolonymi, to MY powinniśmy je kreować, a nie spragniony namiętnych scen erotycznych tłum czytelników, którzy to opowiadanie połkną, przetrawią i sobie pójdą. A my zostajemy z nieswoim opowiadaniem, z tworem powstałym z wymagań naszych czytelników oraz naszych rozpaczliwych prób przyciągnięcia (lub utrzymania) gawiedzi czytelniczej. Koncert życzeń?

      Usuń
    13. Oj, troszkę się na początku uniosłam, ale tak już mam. :D

      Usuń
    14. Hehe ^^.
      W sumie masz trochę racji. Ale ja na przykład sama dla siebie też lubię tworzyć ramki i podstrony, postacie zaś kreuję po swojemu (a ramkę "Postacie" znacznie zredukowałam, uznałam, że mam już wystarczająco dużo rozdziałów, aby darować sobie dokładniejsze opisy).
      Kiedy czytam bloga (lub oceniam) przeglądam ramki, gdyż miło jest wiedziec, że dany autor wkłada w bloga serce i zależy mu na ewentualnych czytelnikach. Ale jak dodatków jest za dużo to też źle. Na przykład nie rozumiem, po co niektórzy piszą tyle rzeczy o sobie. Albo po co dodają jakieś zupełnie zbędne dodatki jak jakieś wywiadery itp.

      Usuń
  4. Suszak, w pełni popieram Twoje słowa. Zwykle tylko pobieżnie patrzę na zakładki, ale bywa, że niektóre rzucają się w oczy. Na przykład opis bohaterów super napisany, ale nie mający nic wspólnego z treścią opowiadania prócz imion, a i to czasem też się nie zgadza. Nie rozumiem dlaczego większość ocenialni wręcz wymaga takich zakładek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Syndrom społeczeństwa obrazkowego - całkowity zanik wyobraźni, niestety pogłębiający się i rozprzestrzeniający w zawrotnym tempie.

      Usuń
    2. Oj wiesz, napisałam, że ludzie to lubią, bo to lubią. Ostatnio czepiano się mnie o to, że mam słowniczek, a nie mam mapy, chociaż topografia opisana jak ta lala, a argument o elemencie zaskoczenia i grą z czytelnikiem przed którą ostrzegałam wcześniej odbił się jak grochem o ścianę - więc mi się powiedziało, że ludzie to lubią.
      I nie unoś się tak, suszak, wszelkie nerwy szkodzą piękności :)

      Usuń
    3. Oj ja się nie zdenerwowałam, tylko rozemocjonowałam :D Tak mam, jak dyskutuję na podobne tematy.

      Usuń
    4. Ha, no dobra, jak zwał tak zwał, wiemy o co chodzi. Oczywiście kwestia zakładek i zdjęć (ops, miałam zrobić z tym porządek u siebie) jest mocno dyskusyjna, ale nie wiem czy dojdziemy do jakichkolwiek wniosków. Jeden lubi pomarańcze, drugi jak mu nogi śmierdzą.

      Usuń
  5. No żesz, jakaś piękna stylówka!
    Cudowny ten szablon. Hm.. Chyba po sesji muszę odkurzyć Photoshopa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorstwa dante, nie mojego, żeby nie było :)

      Usuń
  6. Kurcze, myślałam że zły adres wybrałam. Tak tu inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  7. *.* Zazdroszczę wszystkim, którzy mają talent graficzny *-*

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak tutaj pięknie! ;)

    OdpowiedzUsuń