Aktualności

Skargi, zażalenia, propozycje, wątpliwości oraz zmiany adresów blogów ect. zostawiajcie zawsze pod najnowszym postem.

# Zachęcam do skorzystania z zakładki "NOWE POSTY", którą znajdziecie w menu.
Dodatkowo jeśli macie propozycje NOWYCH KATEGORII - piszcie śmiało!

SZUKAM KOGOŚ CHĘTNEGO DO ZAJĘCIA SIĘ NOWYMI POSTAMI!



niedziela, 18 maja 2014

163. Nowe posty #58




Rozdział VII. Operacja: Futrzak
-Naprawdę tego nie zauważyłeś, Laxus? - odezwał się do mnie Mist i popatrzył jak na wariata. No nie, nawet dzieciak?! -To nie jest kapitan, i na pewno nigdy nie pływał po Sciliorze. Nie ma tu węży morskich? - zapytał kpiąco i rozejrzał się dookoła. No nie mogę, Mistgun i kpiący ton? Świat się kończy.
-Też myślę, że to nieprawda. Dziadek mi opowiadał, że widział przynajmniej jednego. No i pamiętacie? W zeszłym miesiącu Bickslow mówił, że też widział węża w Sciliorze. - przypomniałem, zwracając się do Mistguna i Red, którzy w odpowiedzi pokiwali głowami.
-Na dodatek nie potrafił odpowiedzieć, jak daleko jest do Galuny. Dwie godziny przy dobrych wiatrach? Jasne, zwłaszcza, że łódź pływa na lakrymie, a nie z żaglami. - wzruszyła ramionami Naina, co dopełniło nasze podejrzenia. Faktycznie, żaden marynarz nie odpowiedziałby w ten sposób, oni zawsze posługiwali się milami morskimi na odległość i węzłami na szybkość, a ten chyba nawet nie wiedział o tych jednostkach. 
-Innymi słowy znowu wpakowaliśmy się w kłopoty? - jęknąłem zrezygnowany.
-Tak, i znów przez ciebie! - zawołała z uśmiechem Naina, jakby była mi za to wdzięczna.
-Co chcecie zrobić? - Majnu wspiął się na moje ramię (ile razy już to zrobił?).
-Nie chcę zapeszać, ale to chyba ci złodzieje o których słyszeliśmy w Hargeonie. - wysunęła teorie Naina.
-Jasne, i uprzedzali nas sami przed sobą? - zapytałem i pokręciłem głową.
-Najciemniej pod latarnią. - odparła.
-No to po co tu przypłynęli? I po co ściągnęli tu magów?"

###

Rozdział 11
Niewielu hogwartczyków zdecydowało się na spacer tego popołudnia, toteż błonia były prawie puste. Minęła parę Krukonek z trzeciego roku, grupkę pierwszaków z Huffepuffu i kilkoro Ślizgonów. Kiedy przechodziła obok tych ostatnich, serce na moment zamarło jej w piersi, jednak nie dostrzegła blond czupryny Draco. Właściwie dlaczego tak bardzo pragnęła ją zobaczyć?
Spacerowała brzegiem jeziora i wpatrywała się w taflę wody. Pozwoliła myślom błądzić. Dziś minęło dokładnie cztery lata, odkąd została własnością Toma. Czy nie powinna była uczcić tego w jakiś sposób? Tylko jak miałaby to uczcić? Przecież nie mogła ot tak zobaczyć Toma. Już nie…
A gdyby tak ponownie spróbowała udać się do Komnaty Tajemnic? Może udałoby się jej tam wejść?

###

Apotelesmatis by dusia
do czego zmierza ten świat
Czy pierwsza opcja nie byłaby łatwiejsza? Przecież tego większość ludzi poszukuje. Wyborów, które nie będą wymagały od nich wysiłku czy poświęcenia.

###

Naj­gorzej, gdy najbliższa ci oso­ba, sta­je się z dnia na dzień co­raz bar­dziej obca.
W końcu znalazłem Xandera, który bił właśnie jakiegoś faceta. Robił to dla rozrywki, aż w końcu kiedy mu się już znudziło, wyjął ostry nóż i wbił go między żebra agenta i przejechał nim aż do brzucha, rozrywając tym samym ciało przeciwnika. Uśmiechnąłem się szeroko, widząc to. Wstał i korzystając z okazji że wszyscy są zbyt zajęci wykańczaniem się nawzajem i nie zwracają na nas uwagi, odciągnął mnie na bok...

###

Ordomalum by Berni Howard
Rozdział 6
Alex rzuciła się do wujka, klęknęła przy nim i zaczęła sprawdzać funkcje życiowe. Gdy w końcu byłam zdolna cokolwiek zrobić chwyciłam za telefon i wykręciłam numer na pogotowie.
- Postrzelili go w brzuch. Oddycha, ale bardzo słabo - powiedziała, a ja wszystko przekazałam kobiecie, która odbierała zgłoszenie. Później, nie rozłączając się, pobiegłam do łazienki, gdzie były bandaże. Wzięłam kilka i zbiegłam na dół. Odrzuciłam telefon i wraz z Alex założyłyśmy opatrunek, mając nadzieję, że zatamuje krwawienie.

###

Nowy
Pierwszy marca. Super. To początek mojej kariery w nowej szkole. Trochę się stresuję, ale mam nadzieję, że jakoś zniosę naukę i mieszkanie tutaj. A przynajmniej chciałbym w to wierzyć…
Ta szkoła to coś w rodzaju zakładu poprawczego. Tylko, że tutaj nie ma strażników, krat więziennych i godzin odwiedzin, ale za to trafiają tu kryminaliści w wieku licealnym, którzy w większości mieszkają w przyszkolnym internacie. Tak mi się poszczęściło, że zamiast iść do mamra, trafiłem tu, ponieważ wyraziłem chęć nauki i poprawy. Po prostu chwyciłem Boga za nogi. Teraz czekają mnie dwa i pół roku w szkole dla kryminalistów, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone.

###

Archangel and angel by Edyta S.
Rozdział 8
Coraz częściej zastanawiała się nad tym, dlaczego to się trafiło akurat jej. Irytujący blondyn, pojawiający się zawsze w odpowiednim miejscu i czasie wcale nie był spełnieniem jej marzeń. 
- Szybciej, Aniołku.- Powiedział.
Uniosła brew ku górze, słowo "Aniołku." rozbrzmiewało w jej głowie.
- Gdzie w ogóle idziemy?- Spytała ignorując jego słowa.
- Na spacer.
Dziewczyna przystanęła.
- Co? Żarty sobie robisz!
Przeszedł jeszcze kilka kroków i zatrzymał się.
Dziewczyna widząc jak odwraca się i rusza w jej stronę, zaczęła się cofać. W pewnym momencie uderzyła plecami o mur jednego z budynków. 
Jerathel podszedł do niej i położył dłonie na murze po obu stronach jej ramion.
Spojrzał na nią zatroskanym wzrokiem.
- Boisz się mnie?- Szepnął.
Jej serce zabiło mocnej. Pokiwała tylko przecząco głową.

###

Dramione trans by Lexie Song
Rozdział 44 'Pamiętaj'
Nie mógł powstrzymać delikatnego uśmiechu kiedy odsuwał krzesło i schodził po schodach. Otworzył szeroko drzwi. Angelina wyglądała na zaskoczoną. Wyglądała również dziwnie. Chwilę mu zajęło sprecyzowanie tego, ale była wystrojona. Jej warkoczyki były lśniące i ułożone, miała trochę cienia na powiekach, miała na sobie sukienkę… To niecodzienny widok. Wyglądała… dziewczęco. Fredowi by się to nie spodobało.

###

Dramione trans by Lexie Song
'Hell IS Round The Corner' by sabbe
Na jego twarzy pojawia się uśmiech, na widok którego Cheryl wzdycha. Mam ochotę ją walnąć. Oczywiście nie ma pojęcia z kim właśnie rozmawiamy.

To Draco Lucjusz Malfoy. Syn Śmierciożercy. Książę Czystej Krwi. Najprzystojniejszy w całym Slytherinie.

###

Arrancar no 6 by Wilczy
Rozdział 2 "Coursey call" 
– Ikari? Jeśli zdecydujesz się zostać w Hueco Mundo i przejdziesz na moją stronę, zachowasz życie, a nawet dostaniesz własny oddział Arrancarów, którymi będziesz mogła dowodzić – zaoferował. – Co ty na to? Przyjmiesz moją propozycję?
– Całuj mnie w dupę, ty fiucie złamany. – Chyba kosztowało ją to sporo wysiłku, bo zaniosła się po tym kaszlem, ale spróbowała nawet opluć Aizena. Czyżby Sosuke był jej aż tak wstrętny? – Gotei to banda debili, ale wolę należeć do tej mafii dla ubogich, niż do paczki zasranych konfidentów.
Aizen podniósł się i westchnął ciężko.
– Teraz możesz kończyć, Jaegerjaquez.
Klepnął mnie w bark i poczułem, że znów mam władzę w ramieniu.

###

Ostatni taniec by Seoanaa
Rozdział XII
Odgarnął mi niesforny kosmyk za ucho i uśmiechnął się.
- Będę tęsknić- powiedział, po czym złączył nasze usta w pocałunku. Nie chciałam go odpychać. Przecież to miał być mój przyszły mąż, więc powinnam być przygotowana do takich gestów. I nie tylko...
- Przecież jeszcze się zobaczymy- odparłam odrywając się od niego.
- Mam taką nadzieję.
Drzwi od komnaty ponownie się otworzyły, a w ich progu stanął Chris. Posłał mi pocieszający uśmiech. Czy Piekło rzeczywiście było tak straszne?!
- Już czas- oznajmij, stając kilka kroków przed nami. Ostatni raz złączyłam nasze usta w pocałunku i ruszyłam za Upadłym.
Tato, nadchodzę....

###

Rozdział 21
- Co jeśli się nie zgodzę?
- Zabiję cię. Ale najpierw trochę się pobawię. Ludzie cię znienawidzą, a ty będziesz błagał, abym w końcu przyszła po ciebie i zakończyła to. Wracając do początku, nie utrudniaj mi tego, bo jestem już wystarczająco zmęczona i naprawdę chciałabym skończyć ten bezsensowny dialog- upiła kilka łyków alkoholu, po czym wróciła do rozmowy.
- Masz pewne informację, które są mi potrzebne. Mieliśmy wspólnego znajomego, którego ktoś zamordował. Chce wiedzieć, dlaczego został zabity.
Mężczyzna zlustrował wzrokiem brunetkę. Była zbyt pewna siebie, aby popełnić choć najmniejszy błąd. Musiał jej ulec, inaczej był stracony. Poprawiła swoje delikatnie kręcone włosy. Przyznał, że była bardzo atrakcyjną, młodą kobietą. Liczyła może dwadzieścia dwa lata...
- Jakieś dokładniejsze informacje?- Zapytał, na co ona się uśmiechnęła. Jej plan powoli wchodził w realizację.
- W 2008 roku ktoś specjalnie spowodował wypadek samochodowy. Chce wiedzieć kto zabił mojego ojca.
- Chyba powinnaś iść z tym na policję. Ja nie zajmuję się takimi sprawami.
- Ty nie, ale twój ojciec jak zwykle zatuszował sprawę.

###

Po drugiej stronie - rozdział II
"... Ron ukucnął tak, aby jego wzrok znajdował się na wysokości oczu córki. – Posłuchaj mnie uważnie, Rose. Widzisz tamtego chłopaka w garniturze? – Wzrokiem wskazał na małego blondyna, stojącego jakieś dziesięć metrów za dziewczyną.
Chłopak żegnał się właśnie z rodzicami, wyraz twarzy jego matki wskazywał na to, że bardzo przeżywa to rozstanie, lecz ojciec tylko się uśmiechał, był dumny ze swojego potomka.
- Mhm… - mruknęła mała Weasley. Nie była w stanie powiedzieć nic więcej, oczarowała się urodą chłopaka. Już niejedno krotnie ktoś jej się podobał, lecz ten blondyn nie dość, że odebrał jej mowę, wywołał w jej brzuchy „latające motylki”.
- To Scorpius Malfoy, a ten wysoki z przesadnie ulizanymi włosami to jego ojciec, Draco. Zapamiętaj jedno, musisz być od niego lepsza, pod każdym względem. Masz dużo się uczyć, aby wiedzieć wszystko to, czego on nie będzie umiał, masz mieć więcej przyjaciół, a w szczególności być lepszą czarownicą.
- Ron nie nastawiaj ich przeciwko sobie, gdy nie rozpoczął się jeszcze nawet rok szkolny! – oburzyła się Hermiona.
- Na szczęście odziedziczyłaś inteligencje po mamie, to raczej nie powinno być trudne... "

###

Rozdział XIII
- Alice, czy to twój ojciec? - podniósł głos, na tyle, żeby mnie przeszły ciarki.
- Tak, ale..
- Zabiję go. - warknął i pobiegł w stronę motoru. Teraz dopiero ogarnęła go furia. Widziałam tylko jak wsiada na motor i odjeżdża zostawiając na chodniku ciemny, smolisty ślad opon.
Spojrzałam na Evelyn i cicho powiedziałam do niej, kiedy mnie objęła.
- On go zabije...

###

Rozdział VIII. Pierwszy poważny rachunek.
-Laxus, musimy być ostrożni. – zwróciła mi uwagę dziewczyna, na co prychnąłem lekceważąco.
-Nie bądź nudna, wpadniemy, rozwalimy ich i po sprawie.
-Tam jest Majnu! – huknęła wściekła, ale nie przestaliśmy biec. – Jeśli tego nie przemyślimy, może mu się coś stać, więc masz słuchać, co mówię! – chyba się zdenerwowała, z czego nic sobie nie robiłem.
-Pod warunkiem, że jak już go odbijemy, to nie będziesz wchodziła mi pod nogi, Przybłędo. – zastrzegłem z uśmiechem.
-I tak będę musiała cię ratować, więc bez różnicy, Iskierko. – rzuciła zaczepnie i zamyśliła się. –Zależy, ilu ich będzie, ale musimy wziąć ich z zaskoczenia. Na pewno ktoś będzie pilnował ruin, więc ty się nim zajmiesz. Strażnik nie może mieć czasu, by wydać jakikolwiek odgłos. – uprzedziła cichym głosem, w którym wyczułem bojową nutę. 
-Pestka. – odparłem lekceważąco.
-Później podzielimy ich między siebie, wyeliminujemy i znajdziemy Majnu. – zakończyła.
-A jeśli już zdążyli załadować worki na statek? 
-Wtedy, Iskierko, zniszczymy tę łajbę, potopimy ludzi, a łupy zabierzemy.
-Od początku to planowałaś, co?- zaśmiałem się pod nosem, nie mając wątpliwości, że tak właśnie było. Dziewczyna oddała uśmiech, jakby została przyłapana na gorącym uczynku.
-Oj, Laxus… przecież podzielę się tymi pieniędzmi z wami. – mruknęła przepraszającym tonem, niebezpiecznie przeciągając ostatnie słowo. Pokręciłem głową i zrobiłem w duchu uwagę, że nigdy nie ogarnę dziewczyn.

###

07. Raj na ziemi 
Nathan cofnął się o krok, jakby dostał siarczysty policzek. Ściągnął brwi i rzucił jej mordercze spojrzenie. Wiele razy wyobrażał sobie tę sytuację, ale takiego finału nigdy nie zaplanował. Niewiele myśląc rzucił się w jej stronę i nie zważając na wystraszona minę, chwycił jej dłoń i pociągnął w stronę tłumu. Przedzierał się między mieszkańcami Darlington wpatrując się w jeden punkt, ciągnąc za sobą zagubioną dziewczynę. Wskoczył na przyczepę, gdzie ułożone były skrzynki z owocami i pociągnął brunetkę za sobą. Zamieszanie wywołało poruszenie wśród przechodniów, którzy zaciekawieni przystanęli, spoglądając w ich stronę.

###

Małpek Pisze by Małpek
Checkpoint
Ciemność. Nic nie widzę. Nie, zaraz. Jest jakieś światło. Widzę kształty. Z mroku wyłaniają się meble okryte cieniem. Strach. Oddycham szybko, głośno. Za głośno. W rękach ściskam energetyczny pistolet z przymocowanym zębatym bagnetem. Pot cieknie po skroniach. Gdzie jestem? Co tu robię? Wzrok przyzwyczaja się do ciemności. Widzę coraz więcej. Jestem w pomieszczeniu z metalowymi regałami. Stoję między nimi. Co to jest? Magazyn? Może jakaś komórka, składzik? Nie jestem pewien. U sufitu dynda goła żarówka. Nie daje za dużo światła. Nieustannie mruga. Panuje nieporządek. Na półkach i na podłodze walają się śmieci; jakieś papiery, stare gazety, potłuczone słoiki, narzędzia.

###

Wirtualna kultura by Mz. Hyde
Recenzja: "Sąsiedzi" (2014)
Wszystko wskazuje na to, że świeżo upieczeni rodzice, Mac (Seth Rogen) i Kelly Radner (Rose Byrne) spełniają właśnie swój amerykański sen - mają śliczną córeczkę i dom na przedmieściu. Kiedy odkrywają, że ich nowi sąsiedzi to kilkunastu studentów z bractwa Delta Psi Beta, którym przewodzi charyzmatyczny prezes Teddy Sanders (Zac Efron), usiłują jak najlepiej wykorzystać tę dziwaczną sytuację. Imprezy organizowane przez bractwo stają się jednak coraz głośniejsze i obie strony zaczynają bronić swojego terytorium. Staje się jasne, że albo studenci opuszczą dom, albo młode małżeństwo straci resztki zdrowia psychicznego. Rozpoczyna się sąsiedzka wojna.

6 komentarzy:

  1. Czy można prosić o ponowne "zalinkowanie" butonów? Zamiast obrazków wyświetlają się trójkąty z znakiem wykrzyknienia.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie. Chciałabym się dowiedzieć, czy istnieje możliwość, abym ponownie zgłosiła swoje blogi, ponieważ są o czymś innym i nie zgadza się opis.
    Z góry bardzo dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli są w 'Segregatorze' to nie musisz ich ponownie zgłaszać, wystarczy, że napiszesz, że chcesz zmienić opis :) Tylko wtedy musisz podać tytuł bloga i w której kategorii się znajduje.

      Usuń
  3. Chciałabym poinformować o zmianie adresu bloga z http://kamuflowanie.blogspot.com/ na http://zakamuflowani.blogspot.com/ (blog znajduje się w kategorii fan fiction -> gwiazdy i fani). Z góry dziękuję.

    OdpowiedzUsuń