Aktualności

Skargi, zażalenia, propozycje, wątpliwości oraz zmiany adresów blogów ect. zostawiajcie zawsze pod najnowszym postem.

# Zachęcam do skorzystania z zakładki "NOWE POSTY", którą znajdziecie w menu.
Dodatkowo jeśli macie propozycje NOWYCH KATEGORII - piszcie śmiało!

SZUKAM KOGOŚ CHĘTNEGO DO ZAJĘCIA SIĘ NOWYMI POSTAMI!



niedziela, 26 października 2014

189. Nowe posty #69

» Mask


Ironia losu by Mouseline
Rozdział IV ''Barcelona''
Zanim dziewczyna przekroczyła próg drzwi, poczuła czyjś uścisk na swojej dłoni.
- A dokąd hrabianka tak się śpieszy?
- Proszę? Nie wiem, o czym pan mówi.. - dziewczyna odwróciła głowę, odrzucając za siebie miodowe fale włosów. - Ach... To pan... Monsieur Ricard! Niech mnie pan tak nie straszy!
- Przestraszyłem panienkę? Czego się panienka obawia? - Dobitnie wypowiadał każde pytanie, coraz bliżej przysuwając swoją twarz do bladej twarzyczki panny Estelle.
- Niczego się nie boję, monsieur! - odparła z powagą.
- Doprawdy? A co jeśli powiem ojcu, że panienka zamierza zostać w swoim pokoju. Jestem pewien, ze natychmiast się tu zjawi...
- Dlaczego to robisz? Jaki jest w tym cel?
- A więc panienka nie zaprzecza,ze jest hrabianką.... Czy mam zatem rozumieć,że mademoiselle już wie,ze ja szukają? - Dziewczyna poczuła na sobie przenikliwe spojrzenie młodzieńca.
- Mogę panience pomóc! Tylko ja znam tu wszystkie zakamarki, które umożliwiły by ucieczkę z pensjonatu.. Jednak najpierw coś w zamian..

Ostatni taniec by seoanaa
Rozdział I, Księga III
W końcu i dziecko zostało pokonane. Hacząc drobną nóżką o konar, potknęło się, lądując między stertą liści. Ta chwilowa przerwa, była jak impuls dla niej. Ból, zgromadzony przy każdej ranie, ujawnił się. Dziecko krzyknęło, wiedząc, że to coś i tak zna już jej położenie. Kropelki zaczęły spływać po jej twarzy, zostawiając po sobie słony ślad. Dziewczynka przewróciła się na plecy, chowając się za drzewem. Resztkami sił nadal walczyła. 
Szloch ugrzązł jej w gardle, gdy poczuła wbijające się pazury w jej małym ramieniu. Skóra została przecięta, a czerwona ciecz wydostała się na zewnątrz. 
Stwór zarechotał.
- Lea!- czyiś krzyk dał jej nadzieję na ratunek. Ktoś się o nią upomniał i mógł jej pomóc.- Lea!- stwór słysząc po raz kolejny jej imię, zasyczał ze wściekłości i uciekł, zostawiając ranne dziecko. Zniknął w bezgranicznej ciemności, z której się narodził.

#10 Wymiana z Holandią - ZDJĘCIA
Exchange week, czyli meksyk w domu. Rodzice nienawijający po angielsku, łamana angielszczyzna Nikoli i towarzystwo sympatycznego Holendra. Co z tego wynikło? Widać na zdjęciach... :D Zapraszam!

Pat, czyli ognistowłosa by Zakochana w muzyce
Rozdział XXXI
- A co tak dokładnie zobaczyłeś? – Chciałam wiedzieć.
- Hm… Ktoś w środku nocy wyszedł na korytarz przed swoją komnatę i znalazł leżącą pod drzwiami jakąś postać. Nie mogłem nawet rozpoznać płci, bo były to rozmazane cienie. Później ta pierwsza osoba pochyliła się nad tą leżącą i zobaczyła, że ona nie żyje. – Z twarzy odpłynęła mi cała krew i zaczęłam drżeć, ale Ramalan nic nie zauważył. Opowiadał dalej. – Później światło padło na twarz tej martwej kobiety. To była Ella, jedna z kucharek. – Przełknął ślinę. Drugiej osoby nie rozpoznałem. Szybko schowała się z powrotem do swojego pokoju i tu wizja się urwała.

Archangel and Angel by Edyta S.
Rozdział 14
Zamykam oczy, czuję ukłucie w sercu z powodu bezsilności. Wzdycham, unoszę powieki i patrzę jak ostrze przebija serce.
- Jeżeli kiedyś się zakochasz, czeka cię o wiele gorsza kara - mówi ledwo słyszalnym głosem.
A potem jego bezwładne ciało opada na ziemię w kałuży krwi.
Kręcę głową.
Co za ironia losu. Być Archaniołem, Naznaczonym i Aniołem Stróżem.

Saiyan Princess by Killall
82. Płomień Echulusa.
[...]
-Jeśli tu zostaniesz, nie mam gwarancji, że ktoś cię skradnie lub zniszczy. Jesteś dla nich niebezpieczna nawet pod tą postacią - Mówił cicho - Jesteś ich legendą więc nie mam wyjścia.
Osiemnastka wróciła do młodzieńca kładąc mu dłoń na lewym ramieniu, że niemal go objęła. Dziękował, że z nim jest, że to ona podjęła się rozbicia saiyańskiego posągu. Wiedział, że nie było innego wyjścia, a to było najodpowiedniejsze rozwiązanie. Nie mógł tu zostać do przyszłego roku i każdego dnia stać na warcie jej kamiennej duszy.[...]

Ach... co to byłaby za miłość, gdyby kochającego nie stać było na trochę poświęcenia?
-Zaczynając od początku, to ten trup którego znaleźliście nie należy do Jeana Morena. Taki człowiek istniał i nadal istnieje, i z tego co wiem to jest całkowicie żywy. A ten tutaj miał go udawać na czas pobytu w więzieniu i nazywa się Gordon Montrose...
-Chwila!-Xander błądził wzrokiem po wszystkich po kolei i wydawał się szczerze zszokowany słowami Lokiego.-Czy ty mi chcesz powiedzieć, że ktoś tak po prostu podmienił dwóch facetów a nikt nawet się nie zorientował?-Popatrzył na Mika który wyglądał na trochę zmieszanego.-To jest śmieszne! Śmieszne i niedopuszczalne! Nie dziwię się, że jednej sprawy od początku do końca przeprowadzić nie umiecie...
-Ja tam nie oceniam, stary. Ale wiem, że jak znajdziecie Gordona, to z wielką łatwością dopadniecie Marshala, bo chyba na tym wam zależy...

Pod skrzydłami Kosogłosa by Priori Incantatem
IV - Będę musiała ich zabić
- Wiesz, że podpieprzyłaś mi broń?- zapytał patrząc na mnie palącym wzrokiem.
- Nie była podpisana- odparowałam pewnie, a Volt spojrzał na mnie ze zdziwieniem.
- Ty chyba nie wiesz, z kim rozmawiasz, co, Słonko?- rzucił niby od niechcenia, po czym zbliżył się do mnie i z taką ilością jadu w głosie, na jaką tylko było go stać syknął mi do ucha.- To pokaż, na co cię stać.

Mask by Curly Angel
Rozdział 8
"Miałem nadzieję, że mój krzyk usłyszał każdy w domu. Od rana wszyscy mnie ignorowali i unikali jakiegokolwiek kontaktu. Zaczynało brakować mi do nich sił. Za wszelką cenę próbowałem zachować spokój, ale było to awykonalne. "

Ostatnie spojrzenie by || plotkara ||
Rozdział 8
[...]
- Spróbuj zrobić to jeszcze raz, a odstrzelę ci tę śliczną, ale pustą, główkę - warknął mi do ucha. - A teraz dokończmy to, co zaczęliśmy - dodał, po czym odwrócił mnie tyłem do siebie. Ja już naprawdę nie wiedziałam jak zareagować. Czułam się bezradna i to mnie dobijało najbardziej - nie mogłam nic zrobić, jeśli chciałam przetrwać. Zostałam wciągnięta w te bagno a szanse na to, że się z niego wydostanę, były bardzo małe. [...]

1 komentarz:

  1. Hej, chciałabym zmienić opis mojego bloga : http://ostatnitaniec.blogspot.com/ kategoria Fantasy-- High

    Ślepi nie widzą...
    Głupcy słuchają mojego głosu.
    Szeptu bólu i śmierci...

    Walka - jest moim żywiołem. Moją bratnią duszą, bez której nie mogę się obejść.
    Demony - istoty, które za wszelką cenę starałam się zniszczyć, jednocześnie okłamując siebie, że nie jestem do nich podobna.

    Co przeniesie przyszłość?
    Wiem tylko tyle, że śmierć przynosi rozkosz. Szczególnie, gdy smakuje się jej na nowo.

    OdpowiedzUsuń