Her infinity by Lexie
Rozdział 4: Pandora
Dopiero gdy znalazła się w lesie, wróciła do wizualnej formy i z wściekłości zaryła pięścią w pień drzewa. Była na siebie zła za to, że ją poniosło i zawładnął nią gniew. Nie chciała jej uderzyć. Claire wywoływała w Pandorze bardzo sprzeczne uczucia. W pewnym sensie przypominała jej o tym, że kiedyś sama była człowiekiem żyjącym na Ziemi.
###
Krzywe odbicie by CriminalEye
Rozdział trzynasty
– Chciałam spróbować – szepnęła. – Mam już dość tych oczu.
Westchnął i ukucnął obok niej.
– Nie rozumiem, dlaczego są dla ciebie przekleństwem. Dzięki Lustru możesz widzieć.
– Dzięki Lustru – powtórzyła. – A tak naprawdę jestem ślepa.
– Jesteś niezwykła. – Te słowa zabrzmiały dla niej tak bajecznie, że miała ochotę pisnąć z radości. – Prawdopodobnie nikt nie potrafił na tyle zjednoczyć się ze swoim Sercem, aby zagnieździło się ono nie w Lustrze, ale w tej osobie. I to jeszcze w wieku niemowlęcym.
I właśnie przez to czuję się jak odludek, westchnęła w myślach, Yun, jeżeli byłabym normalna, może nie postrzegałbyś mnie jako kalekę, którą trzeba się opiekować, ale jako...
– I przez ten głupi wypad straciłaś coś cennego, Nea – powiedział cicho chłopak.
Coś cennego?
Westchnął i ukucnął obok niej.
– Nie rozumiem, dlaczego są dla ciebie przekleństwem. Dzięki Lustru możesz widzieć.
– Dzięki Lustru – powtórzyła. – A tak naprawdę jestem ślepa.
– Jesteś niezwykła. – Te słowa zabrzmiały dla niej tak bajecznie, że miała ochotę pisnąć z radości. – Prawdopodobnie nikt nie potrafił na tyle zjednoczyć się ze swoim Sercem, aby zagnieździło się ono nie w Lustrze, ale w tej osobie. I to jeszcze w wieku niemowlęcym.
I właśnie przez to czuję się jak odludek, westchnęła w myślach, Yun, jeżeli byłabym normalna, może nie postrzegałbyś mnie jako kalekę, którą trzeba się opiekować, ale jako...
– I przez ten głupi wypad straciłaś coś cennego, Nea – powiedział cicho chłopak.
Coś cennego?
###
Into dust n by Ulotna
into dust, n #28
Starając się pozbierać myśli, szybko zjeżdża wzrokiem niżej. Jest i ona. Dziewczyna w jeansowej kurtce. Próbuje zakryć dłonią obiektyw. Bezskutecznie. Chłopak opierający na jej ramieniu podbródek śmiało patrzy w kadr. Jego ciała nie szpecą żadne tatuaże. Twarz nie nosi znamion większych zmartwień. Siedemnastolatek jakich wielu.
Jeszcze.
Ta dwójka czuje się w swoim towarzystwie doskonale. Brakuje między nimi miejsca na jakiekolwiek krępacje. Na niedomówienia.
Nie cierpią za to na deficyt czegoś innego.
Chemii.
Dziewczyna za tydzień obchodzi swoje szesnaste urodziny.
Ostatnie, które spędzi w Londynie.
Jeszcze.
Ta dwójka czuje się w swoim towarzystwie doskonale. Brakuje między nimi miejsca na jakiekolwiek krępacje. Na niedomówienia.
Nie cierpią za to na deficyt czegoś innego.
Chemii.
Dziewczyna za tydzień obchodzi swoje szesnaste urodziny.
Ostatnie, które spędzi w Londynie.
###
Bogini Aeis by Royal Bee
Rozdział V.
Nastoletnia Julia próbuje oswoić się ze swoją nową tożsamością jako bogini oraz przygotować do pierwszej próby w tej roli. Stawka jest wysoka, bowiem zależy od tego zarówno jej życie, jak i młodego kapłana, Daniela, który powoli obdarza dziewczynę coraz większym zaufaniem...
###
Oczami Scarlett by Toria
Rozdział 9
Na ekranie migotało szesnaście niebieskich kółeczek. Gdy dotknęłam komputera te podskakiwały, uderzały o siebie i zmieniały kolejność. A później zastygły. Tak jak publiczność, tak jak ja. Wątpliwości wzbierały we mnie, a poczucie winy stukało palcem w plecy mówiąc: co ty do cholery sobie myślałaś? Piłeczki skrywające tożsamość nowej uczestniczki pulsowały granatowym światłem. Dla Eleny, pomyślałam i wybrałam kulkę przesuniętą trochę na prawo od środkowej. Ta zamigotała, powiększyła się i pękła ukazując imię i nazwisko dziewczyny: Eleanor Boks.
###
Story of Ramona by ramoncia
rozdział 0005
Właściwie pierwszy raz piszę pamiętnik, o ile w ogóle można to nazwać pisaniem. Bo piszę w głowie, to znaczy myślę o różnych rzeczach tak jakbym pisała naprawdę.
Tutaj jest zawsze ciemno, korytarze są wąskie i długie, okna mają kraty. Czasem tak bardzo chce mi się pić, w gardle mam wióry, a żołądek pali żywym ogniem i wtedy rzygam, albo wydaje mi się, że rzygam. Czasem budzę się i nie wiem, czy to wszystko mi się śniło czy to się dzieje naprawdę, a potem jest dzień i nadal tego nie wiem, aż przychodzi noc i wcale nie chcę spać, ale później i tak zasypiam.
Tutaj jest zawsze ciemno, korytarze są wąskie i długie, okna mają kraty. Czasem tak bardzo chce mi się pić, w gardle mam wióry, a żołądek pali żywym ogniem i wtedy rzygam, albo wydaje mi się, że rzygam. Czasem budzę się i nie wiem, czy to wszystko mi się śniło czy to się dzieje naprawdę, a potem jest dzień i nadal tego nie wiem, aż przychodzi noc i wcale nie chcę spać, ale później i tak zasypiam.
###
Ruch 24 na 7 by passionflooower
Moim subiektywnym okiem - trzy najlepsze płyty 2012
W natłoku całego ubiegłego roku w moim odtwarzaczu zebrało się naprawdę sporo dobrej muzyki, począwszy od rocka, przez rap, reggae, a skończywszy na alternatywie. Nie jestem w stanie zliczyć ile razy zostałam pozytywnie zaskoczona, ile razy obleciał mnie strach i jak długo wyczekiwałam niektórych premier, gryząc przy tym z niecierpliwości palce. 2012 był to bezgłośnie owocny rok jeśli chodzi o muzyczne wydawnictwa i koncerty. Zostałam syto nakarmiona, zaspokojona i odetchnęłam w końcu z ulgą. Dla mnie ten rok minął jednogłośnie pod hasłem: NOWE = INNE = DOBRE. Teraz w pełni rozumiem i wspieram artystów, którzy chcą się wciąż rozwijać, eksperymentując z brzmieniem. Stagnacja jest najgorszą z dróg wyboru.
Przygotowałam dla was małe, subiektywne zestawienie. Będą to płyty, których wyczekiwałam i które uzależniły mnie od siebie. Odkrywcze. Energetyczne. Rewelacyjne w każdym pojedynczym brzmieniu. Całkowite „must have” dla każdego miłośnika muzycznych rozdroży.
Przygotowałam dla was małe, subiektywne zestawienie. Będą to płyty, których wyczekiwałam i które uzależniły mnie od siebie. Odkrywcze. Energetyczne. Rewelacyjne w każdym pojedynczym brzmieniu. Całkowite „must have” dla każdego miłośnika muzycznych rozdroży.
###
Never belong by nott.
Rozdział IX
— Robisz sobie ze mnie jaja?
Scorpius odrzucił poduszkę, którą dotąd ściskał ramionami. Ted dopiero co skończył mu opowiadać o całej tej sprawie, co przyszło mu znacznie łatwiej, niż początkowo sądził. I musiał też przyznać, że poczuł się lżejszy, jakby wraz z wyznaniem Malfoyowi prawdy jakaś część tego ciężaru zniknęła.
— Nie. Naprawdę uważasz, że byłbym wstanie wymyślić taki cyrk na poczekaniu? Ale jeśli piśniesz słówko komukolwiek, to wszystkiemu zaprzeczę i wyjdziesz na idiotę. —Znowu, dodał w myślach i sarknął, rozbawiony własną uwagą.
Ostatnim czego chciał było, by Scorp nadużył jego zaufania, na początku zgrywając poszkodowanego, a później paplając na lewo i prawo. Niby wiedział, że syn Draco chce jakoś pomóc, że teraz jest równie przejęty, ale Nott nie umiał sobie wyobrazić Scorpiusa także biorącego w tym udział. Wystarczająco źle znosił obecność Daniela w całej tej historii.
Scorpius odrzucił poduszkę, którą dotąd ściskał ramionami. Ted dopiero co skończył mu opowiadać o całej tej sprawie, co przyszło mu znacznie łatwiej, niż początkowo sądził. I musiał też przyznać, że poczuł się lżejszy, jakby wraz z wyznaniem Malfoyowi prawdy jakaś część tego ciężaru zniknęła.
— Nie. Naprawdę uważasz, że byłbym wstanie wymyślić taki cyrk na poczekaniu? Ale jeśli piśniesz słówko komukolwiek, to wszystkiemu zaprzeczę i wyjdziesz na idiotę. —Znowu, dodał w myślach i sarknął, rozbawiony własną uwagą.
Ostatnim czego chciał było, by Scorp nadużył jego zaufania, na początku zgrywając poszkodowanego, a później paplając na lewo i prawo. Niby wiedział, że syn Draco chce jakoś pomóc, że teraz jest równie przejęty, ale Nott nie umiał sobie wyobrazić Scorpiusa także biorącego w tym udział. Wystarczająco źle znosił obecność Daniela w całej tej historii.
###
Przemyślenia życia by Polish Glambert
[2]Anonimowi użytkownicy - Ask.fm
"Chciałam poruszyć tą kwestię ponieważ dużo ludzi bardzo wykorzystuje to, że mogą być anonimowi. Mam konto na ask.fm i udostępniłam na facebooku(...)"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz