Aktualności

Skargi, zażalenia, propozycje, wątpliwości oraz zmiany adresów blogów ect. zostawiajcie zawsze pod najnowszym postem.

# Zachęcam do skorzystania z zakładki "NOWE POSTY", którą znajdziecie w menu.
Dodatkowo jeśli macie propozycje NOWYCH KATEGORII - piszcie śmiało!

SZUKAM KOGOŚ CHĘTNEGO DO ZAJĘCIA SIĘ NOWYMI POSTAMI!



środa, 21 sierpnia 2013

85. Nowe posty #22

Rozdział 7
- Przepraszam… - łzy lecą już ciurkiem, głos strasznie mi drży.
- Alison to ty? Spokojnie maleńka wszystko jest dobrze. Nie płacz, nie ma czemu. 
- Nie chciałam tego zrobić, przepraszam. Taylor, przepraszam. – zaciągam nosem, aby powstrzymać kolejną falę słonych kropli. Lecz nagle wszystko we mnie pęka. Twarda Alison przestaje istnieć. Jest tylko ta wrażliwa. Pragnę go przytulić, lub tylko zobaczyć, być pewna, że jest bezpieczny.
- Nie płacz maleńka proszę. Nic się nie dzieje, jest dobrze- czuję w jego głosie nutkę kłamstwa. 
- Sara mi powiedziała. Błagam powiedz, że nie umierasz. Błagam nie rób mi tego. Ja cię potrzebuje. – nogi trzęsą mi się nie miłosiernie.

###

Krzywe odbicie by CriminalEye
Rozdział dwunasty
Nagle podłoże osunęło się pod jej nogami, a ona sama poczuła, że leci. Ze strachem przycisnęła Laurelcorę mocniej i spojrzała w górę. Za wcześnie, za wcześnie, o wiele za wcześnie! Co się stało? Dlaczego pojawiła się przepaść? Och, tak nie powinno być!
Wtem, z niewiadomego powodu, zachciało jej się krzyczeć, przeraźliwie krzyczeć, jak najgłośniej, tak aby każdy mógł ją usłyszeć. Wszystkie członki poraził niewyobrażalny strach, a na czoło wystąpił pot. Nawet pajęczyna, zupełnie jakby niespodziewanie ożyła, z dziwnym zwierzęcym piskiem oderwała się od jej ciała i wzleciała w górę.
Nea spojrzała w dół i zauważyła, że zamiast Laurelcory dzierżyła w rękach rozbite, zakrwawione lustro. Ostre kawałki szkła darły jej skórę, wbijały się w mięśnie, przecinały żyły, a nawet i kości. Buzująca posoka wylewała się strumieniami z jej ciała i lgnęła ku przeźroczystej tafli, która jak wygłodniała wchłaniała każdą kroplę. Gdy lepka maź odsłoniła jeden odłamek, dziewczyna zobaczyła własną pobrudzoną, obitą, zagłodzoną, pożółkłą twarz, a także połamaną i wybrakowaną czaszkę. Pisnęła głośno, a zaraz po tym poczuła, że gruchnęła plecami o twarde podłoże.

###

Za labiryntem by Juliet
3. Nocna zmora
(...) Tylko jeden z nich się uśmiechnął, a jego oczy zabłyszczały i spojrzały na mnie tak, jakby chciały wypalić we mnie dziurę. Odwróciłam głowę, żeby popatrzeć na tego drugiego i sprawdzić jego reakcję, ale on jedynie zacisnął usta w cienką linię, zupełnie tak, jakby mu się to nie podobało, ale nie mógł temu zapobiec. Nie rozumiałam zachowania żadnego z nich ani ich zamiarów; po prostu nie rozumiałam, co wyprawiało się w tym śnie od samego początku. 
Po chwili poczułam się, jakbym zaczynała się palić. Trochę, jakbym znalazła się w piekle i paskudny diabeł wrzucił mnie do kotła pełnego gorącej lawy. Spróbowałam krzyknąć, bo to bolało i chciałam, żeby któryś z nich to powstrzymał, mimo że na to nie liczyłam, skoro obaj wyraźnie nie należeli do moich wielbicieli, ale nie wydobył się ze mnie żaden dźwięk. Płonęłam wciąż i wciąż, choć z zewnętrznej strony wyglądałam na okaz zdrowia, więc nie mogłam sama sobie pomóc. 
Nie mogłam zatrzymać faktu, że umierałam. (...)

###

Charm of life by Lena
Rozdział I
" - Przepraszam nie przedstawiłem się, Steven Brooks, brat Dannego.
Wyciągnął rękę, a dziewczyna musiała jeszcze przez chwilę dojść do siebie zanim wyciągnęła do niego swoją dłoń.
- Anabella, Anabella Ross - powiedziała z drżącym głosem.
- Miło z twojej strony, że przyszłaś na pogrzeb. Dziękuję.
[...] Dziewczyna wyrwała szybko dłoń z jego uścisku.Dziękuje jej, że przyszła na pogrzeb. Jakby wiedział co zrobiła nie chciałby nawet na nią patrzeć. Nie umiała podnieść głowy i spojrzeć mu prosto w oczy. Czuła, że cała dygocze. Nigdy nie umiała ukrywać emocji. Nigdy też nie była najlepsza w dotrzymywaniu sekretów. W tym przypadku obiecała sobie jednak, że nic nikomu nie powie. Nic! Ale czy uda jej się przez cały czas okłamywać wszystkich, udawać, że nic nie wie i unikać wzroku wszystkich? "

###

Dworskie intrygi by Allz,
rozdział 5
Wreszcie doszli do wielkich ciemnych drzwi. Mężczyzna otworzył je i przepuścił kobietę. Weszła do środka i od razu dostrzegła cel swojej podróży. Stał nad drewnianym stołem, na którym był kawałek wielkiego papieru. Obok niego znajdowało się kilka postaci w strojach generałów. Chrząknęła, a oni odwrócili się w jej stronę.

###

Symfonia sympatii by Illuminata
No.5
Często zastanawiałam się, czy gdyby Jezus urodził się w XX lub XXI wieku i zginąłby od strzału z rewolweru gdyby podano mu truciznę, ścięto gilotyną lub powieszono, to co wierni nosiliby na szyi. Srebrny pistolet? Pigułkę? Zaciśniętą pętlę? Co stałoby się symbolem chrześcijan, co wisiałoby na ścianach w większości szkół, w każdym pomieszczeniu w urzędzie? Co stałoby na rozstaju wiejskich dróg i przypominałoby o męce naszego Pana? Stryczek? Szafot? Kajałam się przed sobą za wymyślne, bezsensowne analogie, ale nie potrafiłam ich uciszyć i wyrzucić z głowy.

###

Black moon chronicles by Mihoshi
Rozdział III: Festyn
- Pierwszy raz jestem na festynie – powiedział urzeczony. – Szkoda, że wcześniej nigdy nie chodziliśmy na takie imprezy.
- Nie jesteś pierwszy raz, tylko pierwszego razu nie pamiętasz – sprecyzowała białowłosa, podając kotu smażoną kałamarnicę. – Właśnie na jednym takim festynie cię znaleźliśmy.
- Serio? – spytał zaskoczony Chucky, pogryzając przekąskę.
- Nie mówiłam ci? Właśnie w podobnych okolicznościach po raz pierwszy się „spotkaliśmy”, a raczej stałeś się moim prezentem urodzinowym… Chyba będzie lepiej, jak opowiem ci to od początku.

###

With dessension by Sky Reeves
Czerwony to kolor miłości
Słyszy gwałtowny, szyderczy kobiecy śmiech. Po chwili dołączają do niej dwa inne, męskie. Słyszy coś jeszcze, krótki jęk, który kończy się jakby przedwcześnie.
Powoli, badając, czy aby ruch nie spowoduje kolejnej fali bólu, przekręca głowę w stronę dźwięków i widzi zarys trzech postaci stojących z wyciągniętymi różdżkami w kierunku drobnego ciała nieprzytomnego mężczyzny. Cała trójka jak jeden mąż wypowiada formułkę "Crucio" i Alicję oślepia czerwony blask zaklęcia.
Frank.
Przecież czerwień miała symbolizować miłość.
- Widzisz? – Czuje spokojny oddech tuż przy policzku. – Ciebie spotka coś znacznie gorszego.

###

42. You said it would be painless
Popołudnie spędzone z Vicky mija mi bardzo szybko. Brunetka za trzy tygodnie ma termin rozwiązania i niektóre ruchy sprawiają jej już lekki kłopot. Pomagam jej więc w przygotowaniu obiadu. Szczerze, powiedziawszy to Vicky mówi mi, co idzie po kolei, siedząc na sofie. Stanęło na zapiekance warzywnej.
- Poczekaj, powiedz mi to jeszcze raz, bo nie wiem jaka jest twoja rola w tym? – zwraca się do mnie Victoria, gdy mówię jej o odwiedzinach matki Jareda i jej rewelacjach.
- Constance spotyka się z kimś, poznała go podczas pobytu w Londynie i przyjechała z nim tutaj. Nie widziałaś jej…
- No okej, ale co chce od Ciebie?
- Przyszła do mnie, bo chce bym pomogła jej przekazać tę wiadomość Jaredowi i Shannonowi. Boi się jak zareagują, bo jej poprzedni związek odbił się na jej relacjach z synami – tłumaczę powoli, co powiedziała mi pani Leto.
- Jest dorosłą kobietą. To, że się z kimś spotyka nie jest rewelacją, a Jaredowi i Shannonowi nic do tego – Vicky nic nie rozumie…
- Vi, nie powiedziałam Ci wszystkiego jeszcze – zamykam zapiekankę w piekarniku i siadam obok przyjaciółki na kanapie. – On jest trochę młodszy od niej.
- Pff, ale mi problem. Spójrz na Ciebie i Jareda – Vicky szeroko się uśmiecha. – Ile lat?
Przez moment waham się czy powiedzieć jej prawdę…
- Dwadzieścia…
Spoglądam na Vicky i dostrzegam jak uśmiech miesza się na jej twarzy z zakłopotaniem.
- Jest jeszcze coś Vi… Ona wychodzi za niego za mąż. 

4 komentarze:

  1. Mam pytanie i prośbę zarazem. Czy byłaby możliwość zmiany opisu przy blogu w katalogu? Jestem autorką bloga trzymaj-mnie.blogspot.com w kategorii Fantastyka: SF i chciałabym zmienić aktualny opis na ten:
    Rok 2015.
    Tajemniczy wstrząs elektromagnetyczny został wyłapany przez dwa wydziały ISAYSS. Zarówno kanadyjski, jak i portugalski, twierdzą, że źródło znajduje się na terenie Polski. Agencja nie jest jednak w stanie odkryć prawdy o tajemniczym sygnale. Przewodnicząca sektora Szóstego wplątuje się w niebezpieczną intrygę uknutą przez samego Diabła, a kartami przetargowymi okazuje się czwórka zdrajców Lucyfera przyjęta do ISAYSS. Dodatkowo, dziewczynie zaczyna bardzo na kimś zależeć…
    Dlaczego zdrajcy znaleźli się w agencji?
    Dlaczego Diabeł stworzył tak zawiłą zagadkę, której odkrycie ma rozpocząć Trzecią Wojnę Światową?
    Dlaczego rządzący światem Zarząd nie chce wtrącać się w działania swojego odwiecznego wroga?
    Nikt nie wie, jak długo te pytania pozostaną bez odpowiedzi.
    Może ty dowiesz się tego pierwszy?

    Jeśli byłaby taka możliwość - byłabym wdzięczna.
    Dziękuję i pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam bardzo serdecznie. Z tej strony Veronika, autorka bloga ciasto-francuskie.blogspot.com. Ja przychodzę z pytaniem: czy byłaby możliwość przeniesienia mojego opowiadania z kategorii "inne" do "przygodowe"? Byłabym niezmiernie wdzięczna po kres mego istnienia.

    Pozdrawiam i liczę na pozytywne
    rozpatrzenie mojej prośby!

    OdpowiedzUsuń